Dziś rocznica powstania, żadne odkrycie. Nigdy nie robiłam takiego postu, więc i teraz nie będę się silić na patos. Chciałam tylko napisać, że bardzo lubię stolicę naszą zacną. Dla mnie to wciąż Warszawa, a nie Warszawka. Choć pewnie kiedyś i tak o niej powiem. Z racji, że to miasto bardzo lubię i nieustannie za nim tęsknię i wciąż chciałabym tam wracać, a niestety nie zawsze mogę i jako, że "wszyscy jesteśmy dziś warszawiakami", w ramach wspomnień, wrzucam odgrzebane dziś zdjęcia z Warszawy.
Wiem, że nie ma nic ciekawego, nie "turystycznego" ale to sprzed kilku lat. Następne będą lepsze. I będą niebawem.
Trzymajcie się chłodno, niech Wam skwar nie dokucza.
Pozdro!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz