sobota, 2 lutego 2013

Nie czytaj, bo jeszcze będziesz inteligentny!



Mój brat zasłyszał gdzieś, że ludzie biedni mają na ścianie plazmę, a ludzie bogaci – książki. Zgodnie z tą maksymą – patrząc na moją ścianę - można stwierdzić, że jestem krezusem. Po całym pokoju walają się książki (obok kubków z niedopitą kawą/herbatą i niezliczonej ilości szminek i lakierów do paznokci). Kosmetyki to moja prymitywna namiętność i wstydzę się jej oficjalnie, więc nie będę się nad tym rozwodzić tutaj. 

Z mojej pasji do posiadania książek wynikałoby, że nie jestem statystycznym Polakiem i czytam więcej niż jedną książkę rocznie. Statystycznym Polakiem nie jestem z całą pewnością, jednak nie sądzę, by było tak z powodu ilości PRZECZYTANYCH przeze mnie książek.